Biszkopt: Mikserem ubić 8 białek, gdy piana będzie sztywna wsypać 1 szkl cukru i dalej ubijać. Odstawić. Następnie mikserem ubijać żółtka razem z drugą szklanką cukru. Masę żółtkową połączyć ( łyżką ) z mąką ziemniaczaną. Następnie do tej masy dodać mąkę z proszkiem, ubite białko i razem delikatnie wymieszać. Ciasto przełożyć (po równo) do dwóch foremek o średnicy 28 cm. Dno tortownicy wyłożyć papierem. Piec w temperaturze180 0C około 35 minut. Po wystudzeniu, a najlepiej na drugi dzień wykonać tort.
Oddzielnie należy upiec szyję. Mąkę wymieszać z wodą, uformować szyję i upiec. Łabędź pięknie wygląda gdy otoczony jest małymi łabędzikami. Małe łabędziki oraz szyję upiec wg przepisu Ptysie – łabędziki
Krem: Jaja w skorupkach zaparzyć wrzątkiem. Po 3 minutach wbić do dwu litrowego garnka z cukrem i ubijać mikserem na parze 3 minuty. Wyjąć z gorącej kąpieli i wstawić do zimnej wody – ubijać jaszcze 4 minuty. Masło i margarynę utrzeć tłuczkiem i małymi porcjami dodawać masę jajeczną. Wycisnąć sok z 5 cytryn i porcjami połączyć go z kremem. Z powstałego kremu odłożyć ¼ do dekoracji, a resztę podzielić na cztery części. Z biszkoptu zdjąć piankę powstałą podczas pieczenia oraz przypieczone miejsca na dnie krążków. Wszystkie oczyszczone krążki położyć jeden na drugim i uformować tułów łabędzia: z jednego boku odciąć brzeg o długości 20 cm tak, aby w najgrubszym miejscu było 4 cm. Z drugiego boku także odciąć taki sam brzeg, ale rozpocząć odcinanie 6 cm od poprzedniego. Dwa trzymane kawałki będą wykorzystane jako skrzydła, a kolejne dwa na grzbiet łabędzia. Przystąpić do formowania łabędzia. Nasączyć biszkopt wódką i posmarować kremem. Pozostałe krążki biszkoptu nakrapiać wódką i przekładać kremem. Na ostatnią warstwę położyć dwa posmarowane, odcięte wcześniej skrzydła, po lewej i prawej stronie tortu tworząc kształt łabędzia. Kolejne dwa kawałki biszkoptu położyć na tył łabędzia, grubszymi częściami do tyłu. Całego łabędzia, boki i skrzydła posmarować kremem. Dekorować kremem przy pomocy worka cukierniczego lub dekoratora.
